16.02.2015

Rozdział XIV

* Przeczytaj notkę pod rozdziałem *

~ Justin ~

Minęło dwa dni od mojego ostatniego wyjścia z kolegami, a ja nadal nic nie byłem w stanie sobie przypomnieć. Miałem złe przeczucie. Wiedziałem, że podczas imprezy w klubie stało się coś złego.
Do tej pory nie mam pojęcia, co takiego znajdowało się w drinku, że odleciałem zaraz na początku.
Cały dzień spędziłem w studiu, bo chciałem, jak najszybciej skończyć nową płytę. Nie chciałem zawieść swoich fanów. Z drugiej strony wiedziałem, że im wcześniej skończę nagrania tym więcej czasu będę mógł poświęcić żonie i córce.
Do domu wróciłem krótko przez ósmą wieczorem. Byłem w szoku, gdy zastałem zamknięte drzwi na klucz. Szybko uświadomiłem sobie, że być może moja księżniczka poszła z małą w odwiedziny do swojej przyjaciółki, czyli Seleny.
Postanowiłem po ciężkim, dłgim i męczącym dniu w studiu wziąć prysznic. Ze swojej garderoby wyjąłem parę białych miajtek z czerwoną gumką w pasie od Calvin'a Klein'a.
Udałem się do łazienki. Ściągnąłem z siebie ubrania i wszedłem pod prysznic. Ustawiłem sobie odpowiednią temperaturę wody i ustawiłem się pod deszczownicą. W ciagu kilku sekund moje ciało odprężyło się pod wpływem ciepłej wody. Sięgnąłem po gąbkę oraz swój żel pod prysznic, którego wylałem niewielką ilość na gąbkę.
Dokładnie umyłem swoje ciało, po czym na rękę nalałem trochę swojego szamponu i wtarłem go w swoje włosy. Wszystko dokładnie spłukałem z siebie ciepłym strumieniem wody.
Wyszedłem spod prysznica i wytarłem swoje ciało w biały puszysty ręcznik. Założyłem na siebie bokserki i stanąłem przed lustrem. Wtedy coś do mnie dotarło.
Ani pod prysznicem ani przy lustrze nie było kosmetyków należących do mojej żony, a zawsze zostawiała swoje rzeczy w tych dwóch miejscach. Wszedłem z powrotem do sypialni. Zajrzałem do garderoby należącej do mojej księżniczki. Tak jak myślałem była równie pusta, jak łazienka. Pobiegłem do pokoju mojej córeczki, ale tam również zastałem puste łóżeczko i szafki.
Nie! Ona nie mogła po raz kolejny mnie zostawić bez słowa wyjeśnienia! W moich oczach momentalnie zebrały się łzy. Nie wiedziałem, co mogę zrobić. Przecież nie wiedziałem, gdzie mam rozpocząć poszukiwania swoich kochanych dziewczyn.
Byłem wściekły, smutny, zagubiony. Moje serce po raz kolejny rozpadło się na milion kawałków. Już raz przeszedłem przez to. Tylko wtedy jeszcze nie wiedziałem, że mam dziecko z najwspanialszą kobietą pod słońcem. Czemu tym razem mnie zostawiła? Prziecież na pewno nie jest w ciąży, bo odkąd do mnie wróciła nie mieliśmy okazji się zbliżyć do siebie. 
Miałem nadzieję, że niebawem poznam odpowiedź na nurtujące mnie pytania. Zszedłem do salonu. Miałem na dzieję, że telewizja pomoże mi zapomnieć o moich problemach, jenak na szkalnym stoliku coś zobaczyłem. Była to kartka w kratkę, która najprawdopodobniej pochodziła z mojego zeszytu, gdzie pisałem nowe teksty piosenek. Ciekawiło mnie skąd się tutaj wzięła.
Chwyciłem kartkę w ręce, a wtedy zrozumiałem, że tym razem wszystko jest inaczej. Karta była popisana. Pismo było identyczne z tym, jakie ma moja księżniczka, jednak było bardziej rozmazane. Papier miał inną konsystencję niż normalnie. Wyglądał jakby był wcześniej zmoczony w nieregularny sposób. Zrozumiałem, że gdy moja księżniczka pisała do mnie wiadomość musiała płakać.
"Drogi Justinie. Mam dość tego w jaki sposób ostatnio się zachowujesz. Mieliśmy tworzyć prawdziwą rodziną. Obiecywałeś, że stworzymy naszej córce prawdziwy dom z obojgiem rodziców, czego Ty w życiu nie mogłeś doświadzyć. A teraz co robisz? Odsuwasz się od nas. Wolisz utrzymywać przede mną tajemnice, w takim razie żegnaj. Nie szukaj nas. Zapomnij, że kiedykolwiek byłeś żonaty oraz o swojej córce. Po tym, co dzisiaj znalazłam w łazience... Nie wiem. Zawiodłam się na Tobie. Tego nigdy bym się po Tobie nie spodziewała. Sam twierdziłeś, że nie roumiesz takich ludzi. A teraz, co sam się taki staleś? Sorry, ale ja nie pozwolę, żeby MOJA córka patrzyła, jak jej kochany tatuś stacza się na dno i wszystko niszczy. Jednak jeśli naprawdę Ci zależy na naszej rodzinie czekaj na dalsze informacje, które ktoś Ci przekaże. A jeśli nadal nie rozumiesz, o co mi chodzi lub nie wiesz, czemu wyjechałam idź do łazienki na parterze."
Czytając list pożegnalny od swojej żony płakałem, jak małe dziecko. Jak ona może twierdzić, że nie zależy mi na niej i Lei?
Jednak zastanawiałem się, co takiego znalazła w łazience, że postanowiła po raz kolejny mnie zostawić. Szybko wstałem z fotela i pobiegłem we wskazanym w liście kierunku. Na pralce leżały poskladane moje ubrania, które miałem na sobie w dniu spotkania z kolegami. Wziąłem w ręce białą koszulkę, którą rozłożyłem. Ujrzałem na niej ślady damskiej szminki, ale nie pamiętam, w jaki sposób ona się tam znalazła. Czy moja żona mogłaby wyjechać tylko przez ślady na mojej koszulce?
Wtedy na nowo złożyłem koszulkę w kostkę, gdy chciałem nią odłożyć coś przykuło uwagę. Na spodniach leżał mały woreczek z białym proszkiem. Wszystko stało się jasne.
Teraz zrozumiałem, co stało się podczas imprezy. Już wiem, czemu moje dwie księżniczki wyjechały.
Postanowiłem zadzwonić do Hailey, bo jedyne co pamiętam jeszcze z imprezy to fakt, że rozmawiała z Lilem przy barze, gdy ten poszedł po alkohol. Kobieta od razu odebrała.
- Cześć Justin, coś się stało? Pokłóciłeś się z żoną? - Spytała zmartwiona.
- Hej Hailey. Tak jakby. Charlie wyjechała, a ja mam przeczucie, że to kolejna zagrywka Lila. Możesz przyjechać do mnie? To nie jest rozmowa na telefon. - Poprosiłem.
- Jasne będę za dwadzieścia minut. - Odparła dziewczyna.
_________________________________________________________________________________
Po przeczytaniu skomentuj :)

Tak więc jak obiecałam, rozdziały będą pojawiać się co tydzień w poniedziałek.
Przypominam, że jeśli chcesz być informowany/informowana o nowych rozdziałach zgłoś się do zakładki "Informowani".

Czego Justin dowie się podczas wizyty Hailey?
Czy Charlie wróci do Justina?
Kto da kolejne instrukcje Bieberowi?
Czy Justin ma rację podejrzewając Lil Za o wyjazd Charlotte?

5 komentarzy:

  1. Hej ;) Wpadłam przez przypadek :D I chociaż nie jestem fanką Justina, znam i słucham tylko kilka jego piosenek, ale opowiadanie bardzo mi się spodobało! Przeczytałam wszystkie rozdziały i super po prostu :D Kurcze mam nadzieję że oni się pogodzą :( Nie no oni muszą wrócić do siebie i znowu być szczęśliwą rodziną ! Czekam z niecierpliwością na next :) I zapraszam do siebie pure-love.blog.onet.pl Buziaki :****

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam! Zapraszam na nowy spis blogów na blogspocie, mianowicie Katalog Euforia → http://katalog-euforia.blogspot.com/ .
    Dołącz do nas!

    Pozdrawiam, Alexx ;3

    OdpowiedzUsuń