~ Charlie ~
Gdy
schodziłam na dół usłyszałam dzwonek do drzwi, otwierając je ujrzałam Lil Za, który szczerzył się, jak mysz do sera, a zaraz za nim Hailey Baldwin.
− Jest
może Justin w domu? – Spytał z zacieszem na twarzy.
−
Kochanie to ktoś do Ciebie. – Powiedziałam przepuszczając ich w drzwiach.
Przyjaciele
mojego męża od razu wparowali do salonu. Bieber spojrzał na mnie zszokowany i
szybko do mnie podszedł obejmując mnie w pasie.
− Widzę
Justin, że znalazłeś sobie nową zabawkę. Ze mną Ci się nie udało to teraz
będziesz inne laski uwodził? Nie bądź taka głupia i nie wierz w te jego słodkie
słówka. Jak długo z nią będziesz? Tydzień, dwa? – Powiedziała dziewczyna
zdławionym tonem.
Wiedziałam,
że Justin po moim wyjeździe szukał pocieszenia w ramionach innych kobiet, ale
oficjalnie zawsze był moim mężem.
− Nie
Hailey, to nie tak jak myślisz. Z Charlotte jestem już od kilku ładnych lat,
ponad rok temu wzięliśmy ślub, ale krótko po nim ona wyjechała. Myślałam, że
może Charlie przestała mnie kochać, ale prawda okazała się inna, a mianowicie
mam z nią dziecko i na pewno jej nigdy nie zostawię, bo nią naprawdę kocham. To,
co nas łączyło Hailey to nigdy nie będzie to, co czuję do mojej księżniczki,
ale na zawsze zostanie w mojej pamięci to, co wniosłaś do mojego życia, gdy
potrzebowałem pocieszenia. Już nigdy nie pozwolę odejść mojej żonie. – Powiedział
Bieber mocno obejmując mnie ramionami w pasie.
Widziałam,
jak łzy zaczynają napływać dziewczynie do oczu, po czym wyszła z naszego domu
trzaskając za sobą drzwiami. Wtedy usłyszałam, jak mała płacze.
−
Justin idź do Lei. – Poprosiłam, a sama wyszłam za przyjaciółką mojego męża.
Dziewczyna
siedziała na schodach i płakała. Stanęłam naprzeciwko niej i czekałam, aż
dziewczyna podniesie na mnie wzrok, co uczyniła po kilku sekundach.
− Czego
ode mnie chcesz? Masz Justina, czyli wszystko, na czym mi zależało. –
Powiedziała przez łzy.
−
Chciałam z Tobą porozmawiać, ale może nie tutaj. Przejdźmy do altanki na tyłach
domu. – Poprosiłam.
Hailey
po chwili namysłu zgodziła się i skierowałyśmy się do altanki. Usiadłyśmy przy
stoliku na ławkach na przeciwko siebie.
− Wiem,
że cierpisz widząc Justina ze mną, ale spróbuj się postawić w mojej sytuacji.
Musiałam wyjechać z kraju, aby urodzić dziecko Justina, tak aby on się o tym
nie dowiedział, bo on musiał dbać o swoją karierę, a ja o szkołę. Wiesz, jak ja
się czułam będąc tysiące kilometrów od swojego męża nosząc pod sercem jego
dziecko i czytając, że on umawia się z innymi kobietami? Wiedziałam, że robi to
przeze mnie, bo cierpi. Wiem, że sądził, że jeśli przeczytam coś takiego na
jego temat to od razu się do niego odezwę. Nie raz chciałam rzucić wszystko,
całą szkołę, przyjechać do niego i powiedzieć mu, że nie może się tak
zachowywać, ale nie mogłam tego zrobić. Naprawdę mi przykro, że Justin się
zachowywał tak a nie inaczej, więc jeśli chcesz kogoś obwiniać, za jego
zachowanie to powinnaś obwiniać mnie a nie jego. – Powiedziałam spoglądając na
dziewczynę.
Po
mojej wypowiedzi dziewczyna uśmiechnęła się do mnie łagodnie i otarła swoje
łzy.
− Wiem
już, dlaczego to ty jesteś żoną Justina. Masz dobre serce, a on to bardzo ceni
w dziewczynach. – Powiedziała Hailey.
−
Wątpię, żeby był ze mną z tego powodu. On zaczął się mną dopiero interesować po
mojej próbie samobójczej. – Dziewczyna spojrzała na mnie nieco zszokowana.
− Jak
to? Dlaczego chciałaś popełnić samobójstwo? Przecież z taką dobrocią, jaką
nosisz w swoim sercu nie powinnaś mieć żadnych wrogów. – Powiedziała
zdezorientowana.
Westchnęłam
i powróciłam pamięcią do tego feralnego dnia sprzed trzech lat. Tak to był
zdecydowanie najgorszy dzień mojego życia.
− Cóż
Justin przyjaźnił się z moim bratem Christianem, natomiast ja w momencie, gdy
go poznałam pięć lat temu, spotykałam z innym przyjacielem mojego brata. Bieber
wtedy nawet mnie nie zauważał. Dwa lata później wcześniej skończyłam zajęcia w
szkole, a gdy wróciłam do domu zastałam mojego byłego chłopaka z moją starszą
siostrą w jednoznacznej sytuacji. Przez długi czas cierpiałam, nie chciałam z
nikim rozmawiać. Pewnego dnia, gdy zostałam sama na chwilę zjadłam całe
opakowanie tabletek nasennych. Wtedy sądziłam, że nie mam, po co żyć. Po pewnym
czasie obudziłam się w szpitalu i przy swoim łóżku zastałam czekającego
Justina. Twierdził wtedy, że przyszedł, dlatego że Chris go poprosił, żeby
posiedział chwilę przy mnie, a gdy zjawił się mój brat Bieber natychmiast się
ulotnił. Ja wiem, że Justin wcześniej był ze mną tylko i wyłącznie z litości po
tym, co mnie spotkało, a teraz jest ze mną z powodu naszej małej córeczki. –
Powiedziałam głęboko wzdychając.
− Wow,
nie sądziłam, że aż tyle przeżyłaś, ale ja Ci mogę powiedzieć z czystym sercem,
że on za żadną dziewczyną nie szaleje tak, jak za Tobą. Nigdy na mnie, ani na
żadną inną dziewczynę nie spojrzał z taką miłością, jak na Ciebie patrzy.
Selena wiedziała o waszym związku? – Spytała dziewczyna, a ja skinęłam w odpowiedzi
głową. – W takim razie już wiem, dlaczego była taka zła, gdy dowiedziała się,
że spotykałam się z Justinem. – Powiedziała wzdychając. – Mogłabym poznać te
Wasze maleństwo? – Spytała z nadzieją w głosie.
−
Jasne, chodź ze mną do domu. – Powiedziałam z entuzjazmem w głosie.
Hailey
wstała ze swojej ławki i weszłyśmy obie przez taras do domu. Widząc Justina z
małą Leą na rękach uśmiechnęłam się i podeszłam do mojego męża.
− Daj
mi moje maleństwo. – Powiedziałam klaszcząc w dłonie.
Mój mąż
niechętnie mi podał małą, a ja podeszłam z naszym aniołkiem na rękach do
Hailey. Dziewczyna na nią spojrzała z uśmiechem i pogłaskała moją córeczkę po
małej rączce.
− Jest
śliczna, podobna do swojego tatusia. – Powiedziała spoglądając to na Justina to
na Leę.
− Tak
mała ma dużo z Justina, ale Ryan i Chaz twierdzą, że jest inaczej. –
Powiedziałam spoglądając na swoich przyjaciół, którzy siedzieli w salonie.
Po
przeczytaniu skomentuj :)
Hej :)
Wiem, że późno dodaję
rozdział, ale cóż niestety to nie moja wina, że na koniec semestru mamy tyle do
zdawania w szkole, ale obiecuję, że gdy tylko wszystko się uspokoi to rozdziały
będą pojawiać się częściej :)
·
Czy Charlie i
Hailey się zaprzyjaźnią?
·
Czy Lil Za
przyszedł tylko po to, aby przyprowadzić piękną Hailey?
·
Jak skończy
się ta wizyta?
·
Spodziewaliście
się, że Caitlin przed związkiem z Chazem mogłaby tak bardzo skrzywdzić swoją
siostrę, że ta chciała popełnić samobójstwo?
Super
OdpowiedzUsuńBOSKI ! CZEKAM NA NEXT ! :)
OdpowiedzUsuńGenialne *.*
OdpowiedzUsuńzostałaś nominowana do LBA :)
OdpowiedzUsuńwięcej info tutaj : http://bloody-sun-jb-ff.blogspot.com/