~ Justin ~
Gdy zaraz po
wywiadzie wróciłem z Charlie i Leą do domu. Podjeżdżając na plac byłem w szoku,
gdy zobaczyłem swoich przyjaciół z Kanady.
Wychodząc z
samochodu wziąłem specjalny fotelik z moją małą córeczką i czekałem, aż moja
żona wysiądzie z pojazdu. Podeszliśmy w stronę drzwi, które szybko otworzyłem,
zanim zacząłem witać się z przyjaciółmi.
Chłopcy
spojrzeli na mnie z wielkim zdziwieniem, gdy zobaczyli, jak idę ze swoją córką.
Gdy weszliśmy do środka Charlotte zabrała mi małą, po czym musnęła mój policzek
i poszła na górę, aby położyć nasze maleństwo do łóżeczka.
- Bieber, co
to za laska i dziecko? Już zapomniałeś o Charlie? A może będąc z Charlotte
zdradziłeś nią i teraz się dowiedziałeś, że masz z tamtą dziecko i twoja żona
poszła w niepamięć? – Powiedział wściekły Chaz, a Ashley spojrzała na mnie z
wielkim zdziwieniem.
Nie
dziwię się jej, bo żaden z nas przy niej ani słowem nie odzywał się na temat
tego, że jestem żonaty. Charlie wyjechała zanim Butler zaczął się z nią
spotykać, więc dziewczyny nie miały okazji się poznać.
- Po pierwsze
Somers zamknij się, bo mi dziecko obudzisz. Po drugie tak niedawno dowiedziałem
się, że jestem tatą, ale nigdy z nikim nie zdradziłem Charlie. Po trzecie nigdy
nie zapomniałem o swojej żonie. A po czwarte Chaz ta laska, jak Ty to
określiłeś to właśnie Charlie, siostra twojej Cait i powiem Ci więcej wczoraj
Caitlin wróciła do Atlanty. – Powiedziałem z uśmiechem na twarzy i oparłem się
kanapę.
W tym
samym momencie podeszła do mnie Charlie i usiadła bokiem na moich kolanach tak,
aby mieć dobry widok na każdego.
~ Charlie ~
Gdy
byłam u góry położyć małą słyszałam, jak Justin i mój przyszły szwagier się
kłócą. Wychodząc z pokoju małej ustawiłam elektryczną nianię i zamknęłam drzwi,
aby nie krzyki chłopaków nie obudziły małej.
Po
chwili zeszłam na dół i usiadłam na kolanach swojego męża mocno go przytulając
do siebie. Wtedy zobaczyłam, jak blondynka przytulająca się do Butlera mi się
przygląda.
- Justin
możesz przestać się kłócić z Chazem. Zaraz małą obudzicie. Nie chcę znów jej
usypiać. – Powiedziałam zmęczona opierając swoją głowę na ramieniu mojego męża.
- Charlie to
naprawdę Ty? – Spytali równocześnie Butler i Somers.
W
odpowiedzi skinęłam głową, bo nie miałam siły odpowiadać na żadne pytania. Tyle
czasu wstawania do małej w ciągu nocy daje o sobie znać i ciągle jestem senna.
- Ktoś mi
powie w końcu, o co tutaj chodzi? – Spytała blondynka zakładając ręce na
piersi.
- Ashley to
jest żona naszego Justina, która wyjechała krótko po ślubie. Wszyscy się
zastanawialiśmy, dlaczego ona wraz ze swoją rodziną, w tym narzeczoną od Chaza
wyjechali i żadne z nich daje znaku życia. Dlatego Bieber i Somers za każdym
razem, gdy chciałaś ich zeswatać ze swoimi koleżankami powtarzali Ci, że oni
czekają na tą jedyną, bo Jus jest już żonaty, a Chaz zaręczony z siostrą od
Charlie. – Zaczął jej tłumaczyć Butler.
Dziewczyna
przez chwilę myślała nad tym, co powiedział jej chłopak. Po chwili jednak
zwróciła się do mnie z pytaniem.
- Skoro
jesteś żoną Justina to, dlaczego wyjechałaś i nie odzywałaś do nikogo z nich? I
co się stało, że teraz znów jesteście razem? – Spytała Ashley.
- Zaczęło się
od tego, że zaraz po podróży poślubnej zorientowałam się, że jestem w ciąży z
Justinem, a on obiecał mi, że mimo wszystko pozwoli mi skończyć szkołę, jednak
wiedziałam, że gdy on się dowie o dziecku zrezygnuje z kariery, aby mi to
umożliwić. A ja nie mogłam pozwolić, aby zniszczył coś, na co pracował tyle
czasu. Po rozmowie z rodzicami oni zadzwonili do menadżera Justina i
opowiedzieli mu wszystko. Scott wtedy zorganizował nam wyjazd w tajemnicy przed
moim mężem i tylko on wiedział, gdzie przebywamy. A niecałe dwa tygodnie temu
Braun, zorganizował występ Justinowi w mojej szkole, aby ten w końcu poznał
prawdę. Bałam się, że Justin będzie wściekły jak mnie zobaczy, ale on się
cieszył na mój widok, dlatego łatwiej było mi mu wyznać, że jest tatą. – Odpowiedziałam.
Ledwo
skończyłam odpowiadać na pytanie dziewczyny, a Lea zaczęła płakać. Zerwałam się
z miejsca, ale Justin był szybszy i pobiegł do małej do pokoju. Kilka minut
później przyszedł z Leą na rękach, którą zdążył już przebrać w:
Cieszyłam
się, że nie ubierał jej w żadne śpioszki, bo w domu było na tyle gorąco, że tak
to by nią przegrzał i mała by się rozchorowała a tego nie chciałam.
Lea,
gdy mnie zobaczyła uśmiechnęła się słodko ukazując swoje małe dziąsełka.
- Kochanie
idź do mamusi, a tatuś zrobi Ci coś do jedzenia. – Powiedział pogodnym tonem
Bieber podając mi naszą córeczkę, którą musnął ustami w policzek i zniknął za
drzwiami udając się do kuchni.
Wtedy
podeszli do mnie nasi przyjaciele i przyglądali się małej. Mała zaczęła się im
przyglądać z zaciekawieniem, bo dawno nie było nad nią tylu osób.
- Cała
mamusia, ale usta to ma po tatusiu. – Powiedział z uśmiechem Butler.
- Nie tylko
usta mała ma po Justinie, ale i nosek i odcień oczu, oboje mają te samo
hipnotyzujące spojrzenie swoich czekoladowych tęczówek. – Powiedziałam z
uśmiechem.
Wtedy
wrócił Justin z butelką dla małej. Nasi przyjaciele zajęli swoje wcześniejsze
miejsca, a Justin zabrał mi nasze maleństwo i zaczął nią karmić butelką. Gdy
nasza dziecinka skończyła jeść Justin zaczął nią nosić po pokoju, aby jej się
obiło.
Później
położył nią na plecach na macie interaktywnej w salonie i włączył jej grającą
karuzelę z zabawkami, które zahipnotyzowały nasze maleństwo.
Lea
szybko zasnęła, więc poszłam zanieść nią do pokoju. Schodząc na dół usłyszałam
pukanie do drzwi. Gdy je otworzyłam ujrzałam…
Po
przeczytaniu skomentuj :)
Kogo Charlie zobaczyła za drzwiami?
Po co ta osoba przyszła?
Jak się skończą odwiedziny tej osoby?
Jak to wpłynie na relację między Justinem a jego
żoną?
Super
OdpowiedzUsuń